Święte relikwie Drukuj Email
Autor: Piotr Karel   
wtorek, 03 maja 2011 15:39

Cóż to takiego? Według encyklopedii: „Relikwie to przedmioty związane z czymś świętym. Najczęściej są to szczątki ciała świętych lub rzeczy z nimi związanych, a także relikwie Męki Pańskiej. Są one szczególnie rozpowszechnione w katolicyzmie i prawosławiu..”

Wydawać by się mogło, że czas „wysypu” relikwii przypadający na okres ciemnego średniowiecza mamy już dawno za sobą. Bowiem wtedy rozkwitał handel na niespotykaną skalę odpustami i relikwiami. Nie trzeba dodawać, że „produkowanymi” na potęgę przez wędrownych szalbierzy i kupców. Czegóż to wtedy nie sprzedawano?

Palec świętego Eustachego, kropla mleka z piersi Maryi, ząb trzonowy błogosławionego Atanazego, włos łonowy świętej dziewicy z Piemontu, drzazga bądź gwóźdź z krzyża Jezusa, kolec z Jego korony cierniowej, kopytko osiołka na którym wjeżdżał do Jerozolimy, a nawet dowcipni oferowali szczeble drabiny, która śniła się Jakubowi.

Dziś światli teologowie unikają jak ognia wyjaśnień związanych z kolekcjonowaniem i czczeniem czasem dziwnych relikwii. Nic dziwnego, bo kojarzą się one raczej z tandetnym, jarmarcznym kupczeniem wśród pospólstwa nie znającego Słowa Bożego i nie grzeszącego szczyptą rozumu, co nie przeszkadza, by w ludowych wierzeniach relikwie miały magiczną moc uzdrawiania. W niedzielę 6 lutego najsłynniejszy polski kierowca rajdowy, 26-letni Robert Kubica, doznał poważnych obrażeń w wypadku na trasie rajdu samochodowego Ronde di Andora w Ligurii. Prowadzona przez niego Skoda Fabia S2000 wypadła z trasy i z dużą prędkością uderzyła w barierkę otaczającą drogę. By wydostać z niego Polaka ratownicy musieli rozcinać karoserię. Kierowca był zaintubowany i przewieziony helikopterem do szpitala w Pietra Ligure, gdzie przeszedł kilkugodzinną operację dłoni, a w kolejnych dniach planowane są następne operacje. Czeka go długa rehabilitacja. Kilka dni później gazety poinformowały o przekazaniu przez krakowskiego metropolitę kropli papieskiej krwi i skrawka szaty Jana Pawła II. Kardynał Stanisław Dziwisz napisał:

„To tzw. relikwia I stopnia, najcenniejsza, bo związana z ciałem przyszłego błogosławionego. Życzę Robertowi, żeby szybko wrócił do zdrowia i polecam go jeszcze raz opiece Jana Pawła II.”

Nie do wiary! To wprost szokujące, że „relikwia” przesłana została, by sprawić uzdrowienie naszego słynnego sportowca. Kto jak kto, ale człowiek w randze kardynała powinien zachowywać prawo Boże zakazujące czczenia czegokolwiek poza Bogiem Jedynym. To raczej Bogu, nie zmarłemu papieżowi, należy oddać w opiekę człowieka potrzebującego pomocy. Pismo Święte zabrania kontaktu ze zmarłymi. Co zaś do kropli krwi, to Biblia wielokroć wspomina niewinną krew Chrystusa przelaną na drzewie krzyża za grzechy - jak sądzę między innymi, i Roberta Kubicy, i Jana Pawła II, i kardynała Dziwisza, i wielu innych, w tym i moje oczywiście!

„ Krew Chrystusa, który przez Ducha wiecznego ofiarował samego siebie bez skazy Bogu, oczyści sumienie nasze od martwych uczynków, abyśmy mogli służyć Bogu żywemu.”(Hebr. 9,14).