"Taniec z Kopciuszkiem" Drukuj Email
Autor: Andrzej Zychla   
poniedziałek, 09 marca 2009 00:00

Steven Curtis Chapman, wybitny muzyk i kompozytor chrześcijański, jest również obrońcą oraz ogromnym zwolennikiem adopcji. Wraz z żoną zaadoptował trzy dziewczynki z Chin, razem prowadzą też organizację adopcyjną Shaohannah's Hope, wspierającą finansowo gorzej sytuowane rodziny by również i one mogły adoptować dzieci.

21 maja 2008 r. w rodzinie Chapmanów wydarzyła się jednak ogromna tragedia, która wstrząsnęła całą Ameryką. Jeden z synów Stevena, Will, potrącił swoją pięcioletnią, adoptowaną siostrzyczkę Marię Sue Chunxi. Dziewczynka zmarła tuż po przewiezieniu do szpitala, a całą sytuację uznano za wyjątkowo nieszczęśliwy wypadek.

Piosenka, którą prezentujemy dzisiaj, ma dla Stevena Curtisa Chapmana wyjątkowe znaczenie, a nam wszystkim przypomina, że dzieci są nam dane tylko na pewien czas, a moment rozstania następuje zwykle o wiele szybciej, niż się tego spodziewamy. Pielęgnujmy relacje z naszymi dziećmi, spędzajmy z nimi czas, módlmy się i opowiadajmy im o Bogu. Bo nigdy tak naprawdę nie wiemy, kiedy zegar przeznaczenia zacznie wybijać północ.

Dziewczynka, która widać na teledysku to właśnie Maria Chapman - mały Kopciuszek, dla którego północ wybiła o wiele za wcześnie…

„Zatańczę z moim Kopciuszkiem,

Dopóki jest jeszcze w moich ramionach

Bo wiem coś, czego nie wiedział książę. Zatańczę z moim Kopciuszkiem,

Nie chcę przegapić ani jednego tańca,

Nim się spostrzegę, zegar wybije północ

A ona zniknie (...)”