Czy Jezus założyłby Rolexa w swoim programie telewizyjnym? Drukuj Email
piątek, 25 stycznia 2013 00:00

Wstałem rano, włączyłem telewizję,

By w pełnym kolorze ujrzeć coś, czego nigdy nie zapomnę:

Ten człowiek wygłaszał kazanie, prosząc mnie o dwadzieścia dolarów,

Mając dziesięć tysięcy dolarów na własnym nadgarstku!

Ubrany w najlepszy garnitur, z wielkim uśmiechem na ustach

Sprzedawał mi zbawienie, chór w tle śpiewał: Cudowna Boża Łaska.

Prosząc mnie o pieniądze, mając w zasadzie wszystko,

Już miałem wypisać czek, gdy zadałem sobie pytanie:

Ref.: Czy założyłby złoty sygnet, jeździł super samochodem?

Czy jego żona nosiłaby futra i diamenty, a na drzwiach swojej garderoby umieściłby gwiazdę?

Gdyby powrócił jutro, jest coś, co chciałbym wiedzieć:

Czy myślisz, że Jezus założyłby Rolexa w swoim programie telewizyjnym?

Więcej… [Czy Jezus założyłby Rolexa w swoim programie telewizyjnym?]
 
Niebieska sukienka Drukuj Email
Autor: Bartosz Sokół   
niedziela, 20 stycznia 2013 06:00

nie wygłosiła w życiu żadnego kazania

zbyt słaba, by śpiewać w kobiecym chórze

zbyt krucha nawet na służbę sprzątania

i na ogródek przy kościelnym murze

żaden pożytek z niej podczas kolekty

wrzucała na tacę jakieś marne grosze

mówiła – człowiek nawet jeśli biedny

to w swoim Bogu wszystko ma i może

ostatnioławkowa, szara, przeciętna

bezproduktywna znawczyni leków

ot, staruszka, czysta i  odświętna

w niebieskiej sukience sprzed paru wieków

Więcej… [Niebieska sukienka]
 
Przyjaciele Drukuj Email
Autor: Kate   
wtorek, 01 stycznia 2013 00:00

Kto ma oddanych, wiernych przyjaciół, ten wie jak cenny jest czas spędzany w ich towarzystwie. Przyjaciel to człowiek, przy którym można głośno myśleć, cicho płakać, być - bez specjalnych pretekstów i okazji. Przyjaciel po prostu jest i pamięta... To ktoś, kto pójdzie z nami dodatkową milę, nie pytając o powody. Ktoś, kto będzie pamiętał, gdy inni zapomną... Kto wyraża swoją miłość i pamięć nie tylko samym mówieniem o tym, pustymi obietnicami, nieobecnością lub obecnością wydzielaną jak jałmużnę i to z wielką łaską...

Przyjaźń sama w sobie jest tworem bardzo wymagającym i pracochłonnym. Nie potrafi żyć na samych tylko deklaracjach. Zabije je długie milczenie, obojętność, zapominanie o drobnych, lecz ważnych aspektach relacji. Przyjaźń daje człowiekowi niesamowite wsparcie i poczucie, że jest ktoś, kto wesprze, pocieszy, przytuli i ten ktoś uczyni to chętnie, z serca, prawdziwie serdecznie. W dzisiejszych czasach człowiek wycenia wszystko, łącznie z miłością, sympatią, życzliwością, przyjaźnią. Zapomina o tym, że pewne rzeczy muszą pozostać bezcenne, byśmy nie zapomnieli jak być dobrym, wrażliwym, wiernym... Że warto unieść się ponad chroniczny już "brak czasu", chęci i egoizm, żeby doświadczyć głębokiej, prawdziwej relacji. Szczerej radości z bliskiego człowieka. Długiej rozmowy bez skrótów, niedomówień i powierzchowności.

Więcej… [Przyjaciele]
 
Trzecia siła (archiwalny) Drukuj Email
Autor: Edward Czajko   
poniedziałek, 10 grudnia 2012 00:00

Wierni Kościoła Rzymskokatolickiego - tzw. trzecia siła kształtująca katolickie wierzenia (obok papieża i soboru powszechnego) - wywierają nacisk na Jana Pawła II, aby ogłosił dogmat, który uznałby Marię za współodkupicielkę rodzaju ludzkiego.

W pierwszej połowie ubiegłego roku przybyło do Watykanu z Kalifornii ogromne pudło zaadresowane do "Jego Świątobliwości Jana Pawła II". Nalepki na pudle pochodziły z różnych krajów wszystkich kontynentów - może z wyjątkiem Antarktydy. Wewnątrz znajdowały się 40 383 podpisy i każdy z nich był poparciem petycji do papieża, aby ten użył swojej władzy i ogłosił nowy dogmat wiary rzymskokatolickiej, według którego Dziewica Maryja jest "współodkupicielką, pośredniczką łaski i wstawienniczką za ludźmi u Boga".

Więcej… [Trzecia siła (archiwalny)]
 
Film twojego życia Drukuj Email
Autor: Logos Media   
piątek, 23 listopada 2012 18:41

Wyobraź sobie, że siadasz w kinowym fotelu, aby obejrzeć film twojego życia. Jak by wyglądał? Jaki byłby jego koniec?

„Film twojego życia" zachęca do spojrzenia na życie z perspektywy wieczności.

Zachęca do szukania Boga TERAZ, póki mamy taką możliwość!


Kliknij poniższy obrazek, a potem przejdź do trybu pełnoekranowego.

 
Czy pamiętasz? Drukuj Email
niedziela, 28 października 2012 00:00

 "Pamiętaj na dzień odpocznienia, abyś go święcił." (Wj 20:8)

"Błogosławiony mąż, który to wypełnia, i człowiek, który mocno trwa przy tym; kto zachowuje dzień święty, nie znieważając go, i strzeże ręki, by nie czynić nic złego!" (Iz 56:2)

 
Świadectwo Helen Berhane Drukuj Email
Autor: GPCH   
poniedziałek, 07 maja 2012 17:28



„Czasem nie mogę uwierzyć, że moje życie to te cztery stalowe ściany, my wszystkie niczym bydło stłoczone w zagrodzie, ból, głód i strach. Wszystko z powodu mojej wiary w Boga, który powstał z martwych i zobowiązał mnie do dzielenia się wiarą z tymi, którzy Go jeszcze nie poznali - Boga, którego zabroniono mi czcić. Wracam myślami do pytania, które wiele razy zadawano mi podczas miesięcy spędzonych w więzieniu:

- Czy twoja wiara jest tego warta, Helen?

Biorąc głęboki haust skwaśniałego powietrza, kiedy skóra na mojej głowie goreje, obłąkana kobieta zawodzi na zewnątrz, a strażnicy kontynuują obchód, szepczę odpowiedź: - Tak.”

Zapraszamy do wysłuchania/pobrania przejmującej relacji o wierności Chrystusowi w obliczu zła, cierpienia i wprost niewyobrażalnych przeciwności. Wysłuchania opowieści (nagranie zostało zarejestrowane w Kościele Zielonoświątkowym zbór w Krakowie - Nowej Hucie) o losach kobiety, która wolałaby raczej umrzeć niż przestać śpiewać o Bogu, którego kochała. Świadectwo Helen Berhane stanowi prawdziwe wyzwanie dla wszystkich chrześcijan z tak zwanego wolnego świata.

Oto jej słowa: „Wyobraźcie sobie, ile możecie zrobić dla chwały Boga ciesząc się wolnością, jeżeli ja mogłam śpiewać dla Niego w więzieniu”.

Świadectwo można  odsłuchać również bezpośrednio ze strony naszego radia.

Słuchaj

 
Trójca Święta Drukuj Email
Autor: Michał Hydzik   
niedziela, 26 czerwca 2011 00:00

( Jest to fragment wykładu na temat zorganizowania Królestwa Niebios wygłoszonego w Zborze "Filadelfia" w Bielsku-Białej)

Na wstępie chciałbym przypomnieć iż mówimy na temat zorganizowania Królestwa Niebios.

Powiedziałem uprzednio, że niejako na samym szczycie tego zorganizowania znajduje się Trójca (Trójosobowy Bóg) czyli: Bóg Ojciec, Bóg Syn i Bóg Duch Święty.

Jestem świadomy, że niektórym wierzącym trudno jest zrozumieć i zaakceptować nauczanie na ten temat. Zgadzam się z tymi którzy dowodzą, że jest to temat trudny. Ale nikt nie twierdzi, że poznanie natury Nieskończonego przez ograniczone stworzenie jest czymś prostym i łatwym.

Byliśmy i jesteśmy świadkami jak nauka o Trójcy dzieli szeregi wierzących. Podzielone zostały zbory, małżeństwa i rodziny. Wierzącym (trynitarianom) w Trójcę zarzucało się, że są Babilonem, wszetecznicą, że wierzą w wielobóstwo i że w tej sytuacji (antytrynitarianie) mają ważną misję do spełnienia polegającą na wyprowadzaniu ludzi ze zborów czyli Babilonu i wszetecznicy. Działo się to niekiedy za cenę rozbicia zborów, wierzący małżeństw i całych rodzin.

Jedynie Bóg wie ile krzywdy uczyniono taką fanatyczną bezkompromisową postawą. Przyjrzyjmy się więc temu zagadnieniu nieco szerzej.

Więcej… [Trójca Święta]
 
Pies misjonarza Drukuj Email
poniedziałek, 14 czerwca 2010 00:00

Pewien misjonarz, będąc na urlopie kupił sobie psa, wykonanego z brązu, którego przywiózł do Birmy, gdzie przebywał na misji. Postawił małą figurkę w widocznym miejscu przed budynkiem. Ciekawski człowiek zapytał misjonarza:

- "Dlaczego postawiłeś tego psa przed twoimi drzwiami?"
- A ten odparł „Ponieważ często jestem w domu sam i potrzebuję psa, by mnie strzegł."

Ludzie zaczęli się śmiać: "Ależ twój pies nie widzi, nie słyszy, nie szczeka i nie gryzie. Jak może cię pilnować?"

Więcej… [Pies misjonarza]
 
Oddaj brzemię Jezusowi Drukuj Email
Autor: George i Helen Jesze   
sobota, 21 listopada 2009 11:00

Kiedyś w Szwajcarii pewien rolnik jadący wiejską drogą zobaczył starą kobietę obarczoną ciężkim plecakiem. Wkrótce zrównał się z nią i zatrzymawszy konia zaproponował, że ją podwiezie. Kobieta przyjęła pomoc przy wsiadaniu na wóz i zaraz ruszyli w dalszą drogę. Po jakiejś chwili rolnik spojrzał na nią i wykrzyknął:

- Ależ babciu, cały czas trzymasz na plecach swój plecak!

- No tak - powiedziała - chciałam, żeby koniowi było lżej.

Nie zdawała sobie sprawy z tego, że koń i tak dźwigał ten plecak, bez względu na to, czy znajdował się on na jej plecach, czy na podłodze wozu. Różnica polegała tylko na tym, że przez cały czas to ona dźwigała ten ciężar na swoich plecach. Rolnik chciał jej pomóc, ale ona przyjęła tylko część jego pomocy - podwiezienie.

Tak też i my jesteśmy zadowoleni, kiedy Jezus chce nam pomóc, ale często przyjmujemy tylko część jego pomocy. Ściskamy mocno nasz ciężki plecak zmartwień, zamiast pójść na całość i włożyć ciężar na Jego plecy.

Więcej… [Oddaj brzemię Jezusowi]
 
Nie znacie? To posłuchajcie :) Drukuj Email
Autor: Zand   
czwartek, 02 października 2008 00:00

Zespół Gaithner Vocal Band swoje interpretacje umiejętnie wplata  elementy muzyki country i inspiracyjnej. Oryginalne brzmienie zespołu podbija serca kolejnych słuchaczy, a ciekawe teksty, zarówno standardy gospel jak i własne kompozycje, na długo pozostają w naszej pamięci.

Piosenka „Search Me Lord”, którą prezentujemy, to wyraźne nawiązanie do Psalmu 139 - "Zbadaj mnie, Boże, i poznaj moje serce, Doświadcz mnie i poznaj myśli moje! I zobacz czy nie kroczę drogą zagłady, a prowadź mnie drogą odwieczną!”


Opracowano na podstawie: http://en.wikipedia.org/wiki/Gaither_Vocal_Band


 
Żarty Drukuj Email
Autor: Cyrikas Andrzej   
wtorek, 30 listopada 1999 01:00

 
Światło nadziei do naszych czasów Drukuj Email
Autor: Aleksander Barkoci   
wtorek, 30 listopada 1999 01:00

Zapisz

 
<< pierwsza < poprzednia 231 następna > ostatnia >>

Strona 231 z 231