Cechy duchowego przywódcy - umiarkowany |
Autor: Gene A.Getz | |||
sobota, 18 sierpnia 2018 02:00 | |||
"Biskup ma być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, umiarkowany"... (1 Tym. 3,2) Mąż Boży powinien być umiarkowany. Ogólnie przyjęte znaczenie tego słowa jest znacznie uboższe od znaczenia, jakie nadaje mu pierwszy list do Tymoteusza (3,2). Tę osobę umiarkowaną uważa się zwykle człowieka powściągliwego, to znaczy takiego, który nie pobłaża sobie, nie folguje swoim pożądliwościom. Jest to z pewnością bardzo istotna cecha dojrzałości duchowej, jednakże w tym wypadku, Paweł nie mówi o człowieku umiarkowanym w ogólnie przyjętym sensie. Mówi on raczej o człowieku mającym właściwą perspektywę patrzenia na życie i prawidłową orientację duchową. Thayer definiuje umiarkowanie jako stan psychiczny, całkowicie wolny od otępienia lub senności. Inaczej mówiąc, człowiek umiarkowany to ten, kto nie traci swojej fizycznej, psychicznej i duchowej orientacji. Jest zawsze stateczny i zrównoważony, a jego sposób myślenia jest trzeźwy. A jeszcze praktyczniej rzecz biorąc - jest to człowiek "spokojny i opanowany" niemal, w każdej sytuacji. Przede wszystkim nie traci, z powodu błędnej pewności siebie, właściwej perspektywy patrzenia na każdą sytuację. Tego samego określenia Paweł używa w pierwszym liście do Tesalończyków, gdzie mówi o zbliżającym się "dniu sądu" (5,2-3). Powiedziane jest, abyśmy nie "spali jak inni, lecz czuwali i byli trzeźwymi" (umiarkowanymi) (5,6). Spotyka się niekiedy ludzi, mówiących o "pokoju i bezpieczeństwie", stwierdzających że wszystko dzieje się dobrze i nie ma żadnych powodów do obaw. Człowiek wszystko potrafi! Ludzki geniusz rozwiąże nasze problemy i skutecznie uchroni nas przed grożącymi niebezpieczeństwami. Po co martwić się o takie sprawy jak przeludnienie, zanieczyszczenie środowiska lub groźba wojny nuklearnej? Przecież człowiek potrafi znaleźć sposób na te problemy. Jednakże, gdy to wszystko będzie się działo - "gdy mówić będą: Pokój i bezpieczeństwo, wtedy przyjdzie na nich nagła zagłada, jak bóle na kobietę brzemienną i nie umkną" (5,3). Dojrzały chrześcijanin jest człowiekiem zawsze świadomym przemijalności doczesnego życia i wszystkiego, co w nim jest. Nie daje się on nabrać na zwodnicze bezpieczeństwo, jakie niesie z sobą tzw. postęp ludzkości. Człowiek taki chodzi w światłości Słowa Bożego, a nie w ciemności ludzkiego słowa (5,4-5). Paweł rozwija ten temat w liście do Tesaloniczan, mówiąc w jaki sposób można osiągnąć tę cechę - czyli jak zachować umiarkowaną postawę wobec nikłego, w istocie rzeczy, postępu ludzkości. "Bądźcie trzeźwi (umiarkowani)"- mówi Paweł, "przywdziawszy pancerz wiary i miłości, i przyłbicę nadziei zbawienia" (5,7). Kto zna dobrze listy Pawła, ten wie, że wiara, nadzieja i miłość, są to trzy słowa-klucze, którymi apostoł często posługiwał się w celu określenia poziomu dojrzałości ciała Chrystusowego. Gdy pisał do Zborów, z których był szczerze dumny często dziękował Bogu za ich wiarę, nadzieję i miłość (por. Kor. 1,3-5; Ef. 1,15-18; 1 Tes. 1,2-3; 2 Tes. 1,3-4). MĄŻ WIARY Umiarkowany mąż Boży jest mężem wiary. Mocno polega on w swym życiu na obietnicach Bożych, na wzór mężów Bożych Starego Testamentu, jak Abel, Noe, Abraham, Izaak, Mojżesz i inni, którzy tak dramatycznie zostali przedstawieni w 11 rozdziale listu do Hebrajczyków. Zwróć uwagę na "wiarę i czyny" każdego z tych mężów:
Wszyscy wymienieni mężowie starotestamentowi "umarli w wierze, nie otrzymawszy tego, co głosiły obietnice, lecz ujrzeli i powitali je z dala; wyznali też, że są gośćmi i pielgrzymami na ziemi" (Hebr. 13,11). Umiarkowany mąż Boży żyjący w dzisiejszych czasach jest człowiekiem, który wierzy Bogu dzięki Jego obietnicom, choćby nawet nie rozumiał w pełni Bożych planów dotyczących przyszłości. Nawet najspokojniesza sytuacja na świecie lub największy "potop" nie są w stanie odebrać człowiekowi umiarkowanemu świadomości, że to co się wydarzyło nie będzie trwać długo, i że świat zmierza w kierunku całkowitej katastrofy. Z wiarą i wytrwałością człowiek taki wypatruje powtórnego przyjścia Jezusa Chrystusa, który zachowa go przed przyszłym gniewem Bożym (por. 1 Tes. 5,9). Ponadto, człowiek ten dodaje tą nadzieję otuchy innym wierzącym i wspiera wszystkich członków Ciała Chrystusowego w oczekiwaniu na "ten dzień" (5,11). Zarówno słowem jak i czynem głosi on poselstwo zawarte w liście do Hebrajczyków (12,1-2): "Przeto i my, mając około siebie tak wielki obłok świadków, złożywszy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas usidla, biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami, patrząc na Jezusa, sprawcę i dokończyciela wiary..." MĄŻ NADZIEI Nadzieja jest cechą blisko spokrewnioną z wiarą, jako że ma związek z obiektem naszej wiary, jak również z naszą aktualną postawą i stanem wewnętrznym (Hebr. 11,1). Nadzieja jako obiekt wiary wiąże się z naszym wiecznym dziedzictwem (1 Piotra 1,3-4). Nadzieja nasza odłożona jest dla nas w niebie (Kor. 1,5). Jest to "nadzieja zbawienia" (1 Tes. 5,8). Jest to także "nadzieja żywota wiecznego, przyobiecanego przed dawnymi wiekami przez prawdomównego Boga" (Tyt. 1,2); to znaczy pewność, że wszystko ostatecznie wypełni się w naszej "błogosławionej nadziei i objawieniu chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego Chrystusa Jezusa" (Tyt. 2,13). Jednakże nadzieja utożsamia się również z aktualnym stanem wewnętrznym człowieka. Mąż nadziei jest wytrwały i nieugięty (1 Tes. 1,3), ponieważ "złożył" swą nadzieję "w żywym Bogu" (1 Tym. 4,10). Trzyma się on "niewzruszenie" wyznania swej nadziei (Hebr. 10,23) i całkowicie złożył swą "nadzieję w łasce, która... jest dana w objawieniu się Jezusa Chrystusa" (1 Piotra 1,13). Krótko mówiąc, mąż umiarkowany jest to mąż nadziei. Mąż nadziei zaś jest dojrzałym, zrównoważonym człowiekiem, ponieważ jest pewny swego przyszłego dziedzictwa. Sprawy doczesne nie wywołują w nim zwodniczego uczucia bezpieczeństwa, ale również uczucia niepewności. Jego poglądy na przeszłość, teraźniejszość i przyszłość są trzeźwe, dalekowzroczne i zgodne że Słowem Bożym. MĄŻ MIŁOŚCI Człowiek umiarkowany jest również mężem miłości (1 Tes. 5,8). Paweł mówi, że jest to największa rzecz - najważniejsza cecha ze wszystkich. "Teraz więc pozostaje wiara, nadzieja, miłość, te trzy; lecz z nich największa jest miłość" (1 Kor. 13,13). Ponadto apostoł Paweł mówi: "Miłość jest cierpliwa, miłość jest łaskawa, nie zazdrości, miłość nie jest chełpliwa, nie nadyma się, nie postępuje nieprzystojnie, nie szuka swego, nie unosi się, nie pamięta złego, nie raduje się z niesprawiedliwości, ale się raduje z prawdy..." (1 Kor. 13,4-6). Henry Drummond określa powyższy fragment (na wzór widma światła) jako "widmo miłości" - zawierające dziewięć składników, które muszą występować aby mogła istnieć miłość. A więc wymienia: cierpliwość - łaskawość - szczodrość - pokora - przyzwoitość - bezinteresowność - opanowanie - wielkoduszność - szczerość. Ale dlaczego miłość jest rzeczą największą? Ponieważ, jak mówi Paweł, miłość "wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, wszystkiego się spodziewa, wszystko znosi" (13,7). Miłość jest zatem podstawą wiary ponieważ "wierzy wszystkiemu". Jest ona również podstawą nadziei, ponieważ "spodziewa się wszystkiego". Poza tym miłość jest największa, ponieważ "nigdy nie ustaje" (13,8). Wiara, nadzieja i miłość są więc podstawą rozwoju duchowego. Nie można bez nich osiągnąć właściwej perspektywy patrzenia na życie. "Ponieważ należymy do dnia", pisał Paweł, zatem "bądźmy trzeźwi (umiarkowani), przywdziawszy pancerz wiary i miłości oraz przyłbicę nadziei zbawienia" (1 Tes. 5,8). PROJEKT OSOBISTY Niniejszy projekt osobisty ma na celu pomóc ci w osiągnięciu cechy umiarkowania. Stopień A Postaraj się możliwie jak najuczciwiej odpowiedzieć na następujące pytania:
Stopień B Podejmij odpowiednie starania w kierunku pogłębienia swojej wiary, nadziei i miłości. Podane niżej zasady postępowania zostały opracowane podczas naszego społecznego studiowania tych cech. Zastosuj je w swym życiu:
Pamiętaj, że "wiara przychodzi ze słuchania, a słuchanie przez Słowo Chrystusowe" (Rzym. 10,17);
|