Pewien Gospodarz wyprawił wesele
i dla wielu ludzi wysłał zaproszenie.
Ale oni skorzystać nie mieli ochoty
bowiem co innego mieli do roboty.
I jeden po drugim poczęli tłumaczyć,
że życie doczesne dla nich wiele znaczy.
,,Wiesz, pole kupiłem i przyjść dziś nie mogę
muszę je obejrzeć, właśnie ruszam w drogę”.
Inny woły kupił i nimi dziś orze,
a więc z zaproszenia skorzystać nie może.
Kolejny powiedział, że się dziś ożenił
i tym to stwierdzeniem odpowiedzi udzielił.
Znamy tę przypowieść; zaproszonych wielu
lecz ilu zasiądzie na Pańskim weselu?
Dzisiaj bracie, siostro Pan zaprosił ciebie
czy skorzystasz z tego, by znaleźć się w niebie?
Czy są sprawy inne, ważniejsze, doczesne,
które przysłaniają tobie życie wieczne?
Zaproszenie dostałeś, jak dziś odpowiadasz?
Czy korzystasz z niego czy też się wymawiasz?! ,,Ach Panie, ja z chęcią, ale dziś nie mogę.
Jadę za granice muszę ruszać w drogę.
Pracę tam dostałem, więc sam mnie rozumiesz,
nie skorzystać z takiej szansy po prostu nie umiem".
,,Dzięki za zaproszenie. Fajnie. Na wesele? Lecz jak wiesz, na studiach nauki jest wiele.
A w dzisiejszych czasach, właśnie wykształcenie,
ma dla mnie najważniejsze po prostu znaczenie”.
,, Nie Panie, przyszedłem dopiero co z pracy,
pracowałem ciężko, to chyba coś znaczy!
Muszę więc odpocząć, poleżę, podrzemię,
może trochę później przyjmę zaproszenie”.
,, Ja dziś nie mam czasu, kiedyś przyjdę może,
lecz teraz popatrzę co w telewizorze,
tylko wiadomości, co w świecie się dzieje,
to ważniejsze przecież niż Twe zaproszenie”. ,,A ja dziś nie przyjdę, powiem Tobie szczerze
jeszcze muszę sprawdzić coś na komputerze”.
Wszystkim dziś brak czasu, wielu się wymawia,
i ważniejsze sprawy przed Panem przedstawia.
Tylko gdy śmierć przyjdzie nagle, niespodzianie,
nie zapyta czy czas mamy! Co wtedy się stanie?
|