Dzieci z zespołem Downa |
Autor: Iwona Kukla | |||
sobota, 26 listopada 2016 01:00 | |||
Co roku w różnych zakątkach świata, niezależnie od położenia geograficznego, koloru skóry czy też środowiska społecznego, na świat przychodzą dzieci dotknięte zespołem Downa. Jest on wrodzonym zespołem objawów i cech charakterystycznych, które można rozpoznać u dziecka już w chwili przyjścia na świat. PRZYCZYNY OBJAWY - skośne szpary oczne z nakątną fałdą w obrębie kątów przyśrodkowych, Wyrazistość wyżej wymienionych cech jest bardzo indywidualna. Warto w tym miejscu podkreślić, że nie istnieją żadne zależności pomiędzy intensywnością cech fizycznych dziecka z zespołem Downa, a jego sprawnością intelektualną, czy szansami rozwoju w innych sferach. POTRZEBY I POSTĘPOWANIE Niestety, do niedawna jeszcze sądzono, że dzieci obarczone tym błędem genetycznym nie mają zbyt dużych szans rozwojowych. Jednakże wraz z wprowadzeniem nowych metod oddziaływań wychowawczych i zastosowania wczesnej interwencji, zauważono wiele pozytywnych zmian w dynamice ich rozwoju. Oczywiście wymaga to systematycznych ćwiczeń i wczesnego rozpoczęcia symulacji. Dzięki zabiegom terapeutycznym dzieci te mogą osiągnąć nawet wysoki stopień sprawności ruchowej, opanować wiele czynności samoobsługowych i innych, przydatnych w życiu umiejętności. Często ładnie śpiewają, tańczą, odgrywają role dramatyczne, potrafią tkać kilimy, wyszywać czy pięknie malować. Bardzo dobrze oceniają stosunek, jaki mają do nich osoby z najbliższego otoczenia. Obdarzają sympatią osoby, które są dla nich życzliwe i troskliwe, a bardzo często odrzucają tych, do których nie mają przekonania. Są bardzo wrażliwe na krzywdę i potrafią okazywać współczucie. W tej kwestii nieraz zawstydzają tych, którzy mają im pomagać w zrozumieniu otaczającej rzeczywistości. Nigdy nie zapomnę twarzy młodego mężczyzny z zespołem Downa, który po obejrzeniu wiadomości telewizyjnych powiedział z przejęciem: „Widziałaś, jak cierpią ci niewinni ludzie?". Po jego policzkach lały się łzy. Po moich też, ale nie dlatego, że tak bardzo współczułam tym anonimowym ofiarom kataklizmu. Bardziej współczułam sobie, bo te obrazy, które już niejednokrotnie oglądałam, stały się dla mnie tak normalne, że nie budziły żadnej głębszej reakcji emocjonalnej. Chciałabym jeszcze raz podkreślić znaczenie rodziny w wychowaniu dziecka z zespołem Downa. To właśnie dzięki najbliższym zdobywa ono pierwsze doświadczenia i opanowuje umiejętności. Jeśli jest kochane i akceptowane, czuje się bezpiecznie, a wtedy znacznie zwiększają się jego szanse rozwojowe. Dzięki mądrym i kochającym rodzicom może pokonywać trudności, które będą pojawiały się na jego drodze. Bibliografia:
|