Otrzymałam kiedyś list, w którym pewna kobieta napisała: „Oboje z mężem jesteśmy chrześcijanami. Ostatnio odkryłam, że mąż odwiedza strony pornograficzne w internecie. Rozmawialiśmy o tym, ale nie przestał tego robić. Czuję się okropnie - jakbym częściowo to ja ponosiła winę, ponieważ nie jestem dla niego dość czuła lub zbyt atrakcyjna. Z jakiego innego powodu miał­by patrzeć na te rzeczy? Dlaczego ja mu nie wystarczam? Sta­ram się nie przesadzać, ale to boli."

Poczucie własnej wartości u kobiet jest kruche - tak samo kruche jak inna tajemnicza cecha, zwana „męskim ego". Jeśli kobieta odkrywa, że jej mąż interesuje się pornografią, to w rzeczywistości trudno jej uwierzyć w to, że to uzależnienie ma niewiele wspólnego z nią samą. Czuje się winna. Gdybym tylko trzymała się tej diety i zrzuciła parę kilogramom - rozpacza. Gdybym zafarbowała włosy, gdybym... Wyrzuty sumienia przeplatane są gniewem: Co za głupiec! Me mogę uwierzyć, że mógł zniszczyć to, co przez tyle lat budowaliśmy!...

Grzech seksualny może zranić kobiecą duszę, na co ona natychmiast zareaguje obrzydzeniem i utratą zaufania. Ale gdyby potrafiła przez pewien czas odpowiednio zapanować nad swoim oburzeniem, przekonałaby się, że gniew wcale nie jest najmądrzejszą reakcją. Może jeszcze pogorszyć sytuację. Pracując w poradnictwie małżeńskim, miałam możliwość obserwować różne reakcje - jedne były destruktywne, inne pełne pokuty.

Na przykład Pryscylla, przeglądając pewnego dnia rachunki, czego zwykle nie robiła, zauważyła na rachunku telefonicznym kilka rozmów z numerami rozpoczynającymi się od 900. Wykręciła jeden z nich i była zaszokowana, słysząc w słuchawce uwodzicielski głos kobiecy. Prawda była druzgocząca: Tim dzwonił na te numery! Pryscylla zareagowała bardzo emocjonalnie. Bez podjęcia rozmowy z mężem czy rozważenia innych kroków, spakowała walizkę i wyprowadziła się do rodziców.

Joanna inaczej poradziła sobie z tym, co odkryła. Jej mąż, Marek, był nauczycielem w chrześcijańskiej szkole, gdzie uczennice zauważyły, że przegląda na swoim komputerze strony pornograficzne. Natychmiast stracił pracę. Świat Joanny rozpadł się i miała ochotę pobiec do Marka i wyrzucić mu wszystkie żale, ale zamiast tego udała się do zaufanej przyjaciółki, z którą wspólnie zastanowiły się, co powinna uczynić. Tylko sama Joanna wiedziała, jak bardzo cierpi, a jednocześnie jak bardzo pragnie trwać w małżeństwie z Markiem. Powiedziała mu o tym, jak bardzo jest na niego wściekła za to, co się stało, jak go kocha i jak chce mu pomóc uwolnić się z więzów porno­grafii. Jej oddanie mężowi pomogło im pojednać się. Był to proces, ale było to możliwe.

Co zatem masz zrobić, jeśli odkrywasz, że mąż interesuje się pornografią?

1. Módl się. Proś Boga, by działał w sercu męża, by go przekonywał i by go uzdrowił. Jeżeli ty sama czujesz się bezsilna, by zmienić męża, Bóg ma moc to uczynić. Możesz polegać na Nim, że On pomoże ci radzić sobie z twoimi uczuciami i postępowaniem męża.
2. Szukaj pomocy z zewnątrz. Znajdź doradcę, który mógłby ci pomóc lepiej zrozumieć postępowanie męża i zachęcić cię do odpowiedniego zachowania i właściwych reakcji.
3. Działajcie razem. Uznaj, że znajdujecie się z mężem po tej samej stronie i zaatakujcie problem z tej pozycji. To przekona męża, że wasza relacja jest bezpiecznym dla niego miejscem.
4. Wypróbuj „trudną miłość". Postawcie granice jego postępowania - te, na które oboje się zdecydujecie. Delikatnie, lecz stanowczo poinformuj go o konsekwencjach przekroczenia granic.

Wskazówki wydają się łatwe. Wcale nie są łatwe, ale skuteczne. Na przestrzeni wielu lat prowadzonego przeze mnie poradnictwa wśród kobiet zdradzonych z pornografią przekonałam się, że może dojść do pojednania, przebaczenia i odbudowania zaufania. Bóg ma moc, by zatrzeć ślad nawet po takim uzależnieniu, jakim jest grzech seksualny.

Artykuł ukazał się w M.P. Fall 2002
Tłumaczenie: Grażyna Kożusznik

Artykuł publikujemy za zgodą wydawnictwa "Nasze Inspiracje" (1/2003)