Klejnoty obietnic Bożych - 10 listopad |
Autor: C. H. Spurgeon | |||
wtorek, 10 listopada 2015 20:05 | |||
Nie dopuści, aby zachwiać się miała noga twoja. (Psalm 121,3) Jeżeli Pan nie dopuści, nie sprawią tego szatany. Jakże radowaliby się oni, gdyby mogli przywieść nas do haniebnego upadku, wyprowadzić nas z równowagi i pogrzebać w niepamięci! I dokonaliby tego dla swojej uciechy, gdyby nie jedna, jedyna przeszkoda. Pan nie chce tego; a jeśli On tego nie dopuści, my tego nie będziemy cierpieli. Droga życia jest podobna do wycieczki w góry. Na górskich ścieżkach wszędzie grozi niebezpieczeństwo poślizgnięcia się. Kiedy droga biegnie wysoko, łatwo o zawrót głowy, a wtedy noga wnet się chwieje: są miejsca śliskie, niby gładkość szkła, a inne szorstkie przez zwały kamieni, zarówno tu, jak i tam trudno uniknąć upadku. Kto jednak przez całe życie był w stanie utrzymać się w prostej postawie i stąpać bez zachwiania się, ma najsłuszniejszy powód do wdzięczności względem Pana. Przy grożących zewsząd dołach wilczych i sidłach, wobec słabości kolan i wskutek zmęczenia nóg oraz chytrości nieprzyjaciół, żadne dziecię Boże nie utrzymałoby się ani przez chwilę, gdyby nie ta wierna miłość, która „nie dopuści, aby się zachwiać miała noga twoja”. Choć tysiąc sideł mnie otoczy, Nade mną czuwa Twoja dłoń!... Kraj błogi nęci moje oczy, Za Twym przewodem wejdę doń.
|