Pusta klatka |
Autor: nieznany | |||
poniedziałek, 29 marca 2010 09:54 | |||
Kiedyś Georg Thomas - pastor w małym mieście Nowej Anglii przyniósł do kościoła zardzewiałą, pogiętą, starą klatkę na ptaki i postawił ją na kazalnicy. Brwi wszystkich się podniosły ze zdziwienia a w odpowiedzi pastor Thomas zaczął mówić: Szedłem wczoraj przez miasto i zobaczyłem małego chłopca idącego w moim kierunku i wymachującego tą klatką na ptaki. Na dnie klatki leżały trzy dzikie ptaszki, drżące z zimna i strachu. Zatrzymałem się i zapytałem: - Co tam masz, synu? - Tylko kilka starych ptaków - odpowiedział chłopak. Co zamierzasz z nimi zrobić? - zapytałem. Wziąć je do domu i się pobawić nimi - odpowiedział. Podokuczam im trochę, później powyrywam pióra żeby je przestraszyć. Będę się dobrze bawił. No ale prędzej czy później znudzą ci się te ptaki. Co wtedy zrobisz? No, mam koty. - powiedział mały chłopak - One lubią ptaki. Zaniosę je im. Pastor milczał przez chwilę. - Ile chcesz za te ptaki, synu? -Co? Chyba pan nie chce tych ptaków. To tylko szare, stare polne ptaki. Nawet nie śpiewają. Nawet nie są ładne! - Ile? - ponownie zapytał pastor. Chłopiec zmierzył pastora jak gdyby był szalony i odpowiedział: - 10 dolarów? Pastor sięgnął do kieszeni i wyciągnął 10-cio dolarowy banknot. Wręczył go chłopcu. W mgnieniu oka chłopak zniknął. Pastor podniósł klatkę i delikatnie doniósł ją do końca alejki gdzie było drzewo i trochę trawy. Położywszy klatkę na ziemi, otworzył drzwiczki i delikatnie uderzając o szczebelki zachęcał ptaki to wyjścia, uwalniając je. To wyjaśniło dlaczego ta klatka znajdowała się na kazalnicy. I wtedy pastor opowiedział tę historię. Pewnego dnia szatan i Jezus mięli rozmowę. Szatan właśnie wrócił z Edenu i chwalił się:
A co zrobisz kiedy skończysz? - zapytał Jezus.
I wtedy zapłacił cenę. Pastor podniósł klatkę, otworzył drzwiczki i wyszedł zza kazalnicy.
|