Spotkałem swojego wroga... Drukuj Email
Autor: Wołkiewicz Ryszard   
sobota, 09 lutego 2013 01:00

Spotkałem swojego wroga. To byłem ja!

"Kto zaś zwycięży, takie oto dziedzictwo otrzyma w nagrodę: Ja będę dla niego Bogiem, a on będzie moim synem" (Obj 21:7).

"Zwycięzcy dam zasiąść ze sobą na moim tronie, jak i Ja zwyciężyłem i zasiadłem z mym Ojcem na Jego tronie" (Obj 3:21).

Do nieba wejdą zwycięzcy! Jeśli chcesz być zwycięzcą musisz wygrać swoją wojnę. Lecz żeby wygrać wojnę należy wpierw zdefiniować wroga.

Jeżeli już rozpoznasz wroga trzeba wypowiedzieć mu wojnę. Należy jednak pamiętać, że wojna to nie siedzenie przed TV, lekkie życie, wygody i relaks. Wojna, to ból, cierpienie i walka. Jezus powiedział, że jeśli szykujesz się do wojny, usiądź i przelicz koszty:

"Albo przypuśćmy, że jeden król wyrusza na wojnę z drugim królem. Czyż najpierw nie siądzie i nie rozważy, czy wraz ze swym dziesięciotysięcznym wojskiem ma dość sił, aby stawić czoła tamtemu, który nadciąga naprzeciw niego z dwudziestoma tysiącami?" (Łuk. 14:31)

Kto jest naszym wrogiem i z kim prowadzimy walkę? W Księdze Objawienia czytamy:

"Zobaczyłem też jakby morze szklane, które przenikał ogień, widziałem również tych, którzy odnieśli zwycięstwo nad bestią i jej wizerunkiem, a także nad liczbą oznaczającą jej imię; mieli oni harfy, które dał im Bóg." (Obj 15:2).

Paweł Apostoł pisze też: "Prowadzimy bowiem walkę nie ze zwykłymi ludźmi, lecz mamy stawiać czoło Zwierzchnościom i Władzom, rządcom świata tych ciemności oraz mocom duchowym zła na wyżynach niebieskich."(Ef. 6:12)

Ale jak tę walkę toczyć, skoro to duchowa walka? Odpowiedź jest prosta: duchowe moce ciemności atakują nasze ciało i dusze pragnąc przenieść nas w świat materii i tym sposobem doprowadzić do zanieczyszczenia naszego ducha. Duch może zostać skażony, skoro Biblia zachęca do uświęcenia od wszelkiej zmazy ducha i ciała:

"Mając przeto takie obietnice, najmilsi, oczyśćmy się z wszelkich brudów ciała i ducha, dopełniając uświęcenia naszego w bojaźni Bożej".(2Kor. 7:1)

Skoro to walka duchowa ale na poziomie ciała, najlepszym sposobem jest wygranie jej przez post i modlitwę. Pan Jezus powiedział: "Ten rodzaj demonów nie daje się ujarzmić inaczej, jak tylko przez modlitwę i post" (Mat 17:21).
Wypowiedź dotyczy konkretnej sytuacji, ale myślę że zawarta jest w niej prawda uniwersalna: walkę o swoją duszę i pełne uświęcenie ducha wygramy dając odpór diabłu w modlitwie i w poście.

Diabeł atakuje nas przez nasze ciało. My zmuszając ciało do uległości Bogu przez post, modlitwę i Słowo Boże wygrywamy potyczki z mocami ciemności. To wymaga poświęcenia, ale warto tę walkę prowadzić. Bo niebo czeka, tam jest miejsce dla zwycięzców. Mam nadzieję, że tam nie zabraknie Ciebie. Wypowiedz walkę swemu ciału. Uśmiercaj w poście to, co jeszcze w tobie jest ziemskiego, wszelką cielesność. Poddaj w niewolę skażone myśli i stań w kolejce do nieba!