Panie, wyniosły i święty... |
Autor: Modlitewnik purytański | |||
poniedziałek, 04 lutego 2013 00:00 | |||
Panie, wyniosły i święty, a zarazem cichy i pokorny, to Tyś przyprowadził mnie do doliny przejrzenia… Pozwól mi uczyć się poprzez paradoks wiary, że droga w dół jest drogą w górę, że poniżenie jest wywyższeniem, że serce złamane jest sercem uleczonym, że duch pokorny jest duchem radosnym, że dusza pokutująca jest duszą zwycięską, że nie mieć nic – znaczy posiadać wszystko, że branie krzyża jest przywdziewaniem korony, że dawanie jest otrzymywaniem, że dolina jest miejscem szerokich horyzontów. a im głębsza studnia tym jaśniej świecą gwiazdy. Twoje życie w mojej śmierci, Twoją radość w moim smutku, Twoją łaskę w moim grzechu, Twe bogactwo w mojej nędzy, a Twą chwałę w mojej dolinie.
(Modlitewnik purytański, tłumaczenie: Walentyna Jarosz)
|