Sprawdź swoje myśli! |
Autor: Janik Wiesław | |||
sobota, 14 stycznia 2012 02:00 | |||
Utarło się ogólnie takie stwierdzenie, że człowiek jest istotą myślącą. I słusznie. Wiemy, że Pan Bóg, stwarzając człowieka na swój obraz i podobieństwo, wyposażył go w cechy, które również sam posiada. Tak czytamy w 1 Księdze Mojżeszowej: "Potem rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na obraz nasz, podobnego do nas" (1Moj. 1, 26). Na szczególną uwagę zasługują następujące cechy i zdolności: wola, sumienie i zdolność myślenia. Te trzy wewnętrzne obszary istoty ludzkiej powinny ściśle ze sobą współpracować. W tym artykule chcę zwrócić uwagę czytelników tylko na jeden obszar: myśli człowieka. Chociaż w toku życia nie zwracamy uwagi na samo funkcjonowanie myśli, to jednak ciągle myślimy o czymś. Myśli nie są widoczne na zewnątrz w jakiejś formie czy postaci. Ujawniają się natomiast na zewnątrz owoce naszych myśli w postaci mowy, czynów i zachowań. Takim matecznikiem, gdzie rodzą się i rozwijają myśli, jest serce człowieka. Bardzo wyraźna wypowiedź Pana Jezusa na ten temat została zapisana w Ewangelii Mateusza: Z serca bowiem pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, rozpusta, kradzieże, fałszywe świadectwa, bluźnierstwa (Mat. 15, 19). Myśli, które mieszczą się w sercu człowieka, znane są tylko Bogu oraz danej osobie, której to dotyczy. Wyrażone to jest w Psalmie 139: "Ty wiesz, kiedy siedzę i kiedy staję. Rozumiesz myśl moją z daleka" (Ps. 139, 2). Wnikając głębiej w ten tak bardzo ważny temat, zauważamy, że w Biblii jest napisane, iż u ludzi funkcjonują dwa rodzaje myśli. Są to dobre i szlachetne myśli oraz myśli złe, nieczyste czy też niegodziwe. Napisane jest również, co decyduje w człowieku o tym, jakie on ma myśli. Oto w Księdze Izajasza napisano: Oręż łotra jest zgubny, ma on zdradzieckie zamysły, oraz: Lecz szlachetny ma myśli szlachetne, i on obstaje przy tym, co szlachetne (Iz. 32, 7 i 8). W Psalmie 36 czytamy: Występne podszepty ma bezbożny we wnętrzu serca swego. Nie ma bojaźni Bożej przed oczyma jego (Ps. 36, 2). A w Księdze Przypowieści: "Sprawiedliwi myślą o tym, co prawe" (Przyp. 12, 5). Z powyższych biblijnych stwierdzeń dowiadujemy się, że rodzaj myśli w człowieku zależny jest od jego stanu duchowego oraz od jego stosunku do Boga, ludzi, a także do poszczególnych okoliczności życiowych. Do tego jeszcze apostoł Paweł w Liście do Rzymian pisze tak:" Bo ci, którzy żyją według ciała, myślą o tym, co cielesne; ci zaś, którzy żyją według Ducha, o tym, co duchowe " (Rzym. 8, 5-6). Może ktoś powie tak: „A co to komu szkodzi, jakie ja mam myśli, przecież nikt nie wie, jakie one są”. Odpowiedź jest prosta: nie należy zapominać o tym, że Bóg zna zawsze i wszystkie nasze myśli, a po drugie trzeba wiedzieć to, że myśl podobna jest do nasienia: gdy zagnieździ się w sercu i jest pielęgnowana, to wzrasta i jej owoc wychodzi na zewnątrz, dobry lub zły. Nawet gdy człowiek tylko nosi w sercu swoim złe myśli, to mają one bardzo negatywny wpływ na jego osobisty stan duchowy. Błogosławieństwo i zbudowanie dla innych ludzi oraz chwałę dla Boga przynosi dopiero realizowanie w praktyce dobrych myśli; to następny etap po noszeniu ich w sercu. Może być też odwrotnie: gdy realizowane są złe myśli, to konsekwencje tego są bardzo przykre – dla ludzi, dla danej sprawy – lub też przynosi to niesławę imieniu Pana Jezusa. Skoro od rodzaju naszych myśli uzależnione są nasze relacje z Bogiem oraz z ludźmi, w rodzinie, Kościele i społeczeństwie, to jak bardzo ważną sprawą jest, abyśmy kontrolowali nasze myśli od razu w tej chwili, gdy tylko pojawią się w naszym sercu! Należy tutaj nadmienić, że istnieją trzy źródła pochodzenia myśli. Pierwsze źródło to jest intelekt człowieka, który jest autorem pojawiającej się w sercu myśli. Klasycznym przykładem tego jest Hiskiasz. Gdy prorok Izajasz przekazał mu poselstwo od Boga, on – rozważając je – pomyślał: "Czemu nie, wszak za moich dni będzie panował pokój i bezpieczeństwo" (2 Król. 20, 19). Drugie źródło jest pochodzenia Bożego. Potwierdzenie tego znajdujemy w Księdze Nehemiasza: A potem zerwałem się nocą, ja i kilku mężów ze mną, nikomu nie wyjawiwszy, jaką myślą natchnął mnie mój Bóg (Neh. 2, 12). Natomiast trzecie źródło wywodzi się od diabła. Jest wzmianka o tym w Ewangelii Jana: "A podczas wieczerzy, gdy diabeł wzbudził w sercu Judasza, syna Szymona Iskarioty, zamysł wydania go […]" (Jana 13, 2). Tak każda myśl ma swoje pochodzenie. Teraz może ktoś zapytać: „W jaki sposób mam rozeznać, skąd pochodzą moje myśli?”. Chcę każdego poinformować, że Bóg w swej mądrości i dobroci udostępnił nam duchowe „mechanizmy” – duchowe „narzędzia” – dzięki którym możemy sprawdzić każdą myśl. Pierwszym takim narzędziem jest Słowo Boże. Czytamy o tym w Liście do Hebrajczyków: "Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osadzić zamiary i myśli serca" (Hebr. 4, 12). Następnym narzędziem, które nam pomoże to rozeznać, jest modlitwa do Boga z prośbą o mądrość i zrozumienie. Wzór takiej modlitwy podany jest w Psalmie 139: "Badaj mnie, Boże, i poznaj serce moje, doświadcz mnie i poznaj myśli moje!" (Ps. 139, 23). I jeszcze jedno: Pokój Boży w sercu człowieka stoi na straży serca, aby nie zagnieździły się tam złe myśli. Tak pisał apostoł Paweł w Liście do Filipian: "A pokój Boży, który przewyższa wszelki rozum, strzec będzie serc waszych i myśli waszych w Chrystusie Jezusie" (Fil. 4, 7). Kolejne pytanie, które może się pojawić w tym miejscu, to: „Czy mamy na to wpływ, aby selekcjonować nasze myśli? To znaczy: jedne pielęgnować i realizować, a drugie odrzucać?”. Oczywiście, że tak! Przecież Bóg obdarzył nas wolną wolą i to my decydujemy, które myśli zaakceptujemy, a które odrzucimy, po właściwym rozeznaniu ich. Apostoł Paweł napisał o tym w 2 Liście do Koryntian: "Gdyż oręż nasz, którym walczymy, nie jest cielesny, lecz ma moc burzenia warowni dla sprawy Bożej; nim też unicestwiamy złe zamysły i wszelką pychę, podnoszącą się przeciw poznaniu Boga, i zmuszamy wszelką myśl do poddania się w posłuszeństwo Chrystusowi" (2 Kor. 10, 4-5). Chwała Bogu za ten oręż, korzystajmy z niego każdego dnia, dla naszego dobra i chwały Bożej, a będziemy odnosić zwycięstwo! O, jak dobrze jest człowiekowi, gdy ma zawsze dobre i szlachetne myśli w swoim sercu, nawet wtedy, gdy przeżywa doświadczenia, znosi przykrości ze strony innych ludzi czy też choruje. Zachęcam jeszcze do odczytania Słowa zapisanego w 1 Liście do Koryntian: "Bo któż poznał myśl Pana? Któż może Go pouczać? Ale my jesteśmy myśli Chrystusowej" (1Kor. 2, 16). A jakiej myśli jesteś ty, szanowny czytelniku? Dla dobra każdego z nas Biblia wszystkich zachęca do tego, abyśmy zawsze starali się myśleć o tym, co będzie prowadziło nas i utwierdzało w społeczności z Bogiem: "O tym, co w górze, myślcie, nie o tym, co na ziemi" (Kol. 3, 2), oraz: "Wreszcie, bracia, myślcie tylko o tym, co prawdziwe, co poczciwe, co sprawiedliwe, co czyste, co miłe, co chwalebne, co jest cnotą i godne pochwały. […] a Bóg pokoju będzie z wami" (Fil. 4, 8-9). Tego życzę wszystkim czytelnikom z całego serca!
DPŻ 1/2011
|