Strumienie na pustyni - 27 czerwiec |
Autor: L.B.Cowman | |||
środa, 27 czerwca 2018 00:00 | |||
Obdarzył cię Bóg twój siłą. (Ps. 68, 29) (BG) Bóg udziela nam swojej mocy, która daje nam możliwość działania w życiu z energią i zdecydowaniem. Mocno utwierdzamy się „Duchem Jego w wewnętrznym człowieku” (Efez. 3, 16) i ta moc nie ulega zniszczeniu; mamy zapasy niewyczerpane. „I dopóki będą trwać dni twoje, słynąć będzie moc twoja” (5 Moj. 33, 25 BG) – bogactwo siły woli, bogactwo miłości, sprawiedliwości i roztropności, siła ideałów i osiągnięć. „Pan jest siłą moją” do posuwania się naprzód. On daje nam siłę, by iść po monotonnej płaszczyźnie, przebywać trudną drogę, która wydaje się nie mieć końca, przejść przez długie okresy życia, w których nie doznajemy ulgi, lecz przeciwnie, przygniatają nas swoim ciężarem i jednostajnością. „Pan jest siłą moją” do wznoszenia się ku górze, wzwyż. On wyposaża nas w niezbędną siłę i odwagę do wspinania się po „wzgórzu trudów” bez żadnego strachu. „Pan jest siłą moją” do schodzenia w dół. Kiedy porzucamy górskie wierzchołki, gdzie wiatr i słońce ożywiają nas i zaczynamy zniżać się w bardziej zwartą atmosferę, gdzie jest duszno i ciasno, wtedy serce nasze skłonne jest do omdlewania. Słyszałem, jak pewien człowiek mówił o swojej słabości fizycznej: „trudno mi schodzić w dół, z tym mam największą trudność”. „Pan jest siłą moją” – aby siedzieć spokojnie. Czasami nie potrafimy zachować spokoju i wstrzymać się od robienia czegokolwiek. Jakie to jest trudne! Mówimy wtedy: „O, gdybym tylko mógł cokolwiek uczynić!” Jakim trudnym doświadczeniem dla matki, jest stać przy kołysce chorego dziecka. Nic więcej nie można zrobić, tylko siedzieć spokojnie i czekać – wymaga to wielkiej wytrzymałości i ogromnej siły. „Pan jest siłą moją”. Zdolność nasza pochodzi od Boga.
|