Zrozumienie Bożego charakteru |
Autor: Edwin i Lilian Harvey | |||
wtorek, 25 września 2012 00:00 | |||
„Niemożliwą jest rzeczą, aby Bóg mógł kłamać.” (Hebr. 6:18) „Wszak Bóg jest wierny, a każdy człowiek jest kłamcą.” (Rzym. 3:4) „Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu; kto bowiem przystępuje do Boga, musi uwierzyć, że On istnieje i że nagradza tych, którzy go szukają.” (Hebr. 11:6) Grzech człowieka rozpoczął się od utraty wiary w Boga. Kiedy nasza matka Ewa posłuchała chytrej aluzji skierowanej przeciwko Bożemu charakterowi, zaczęła ona pielęgnować wątpliwość w Jego uczciwość i w tym momencie zostały otwarte drzwi dla wejścia każdego możliwego zła i nad całym światem zaległa ciemność. Biblia mówi o tym, że człowiek stał się obcym Bogu i wrogiem Boga. Gdyby ci się to wydawało zbyt ostre i ekstremalne, to wyobraź sobie, że przychodzi do ciebie najbliższy osobisty przyjaciel i z zimną powagą stwierdza, że już nie ma do ciebie żadnego zaufania. „Nie ufam ci. Straciłem zaufanie do twojego charakteru. Jestem zmuszony do podejrzeń w stosunku do każdego twojego posunięcia.” Takie oświadczenie spowodowałoby natychmiastowe rozdzielenie przyjaciół poprzez zniszczenie fundamentów, na których budowana jest każda przyjaźń. Dopóki nie zostanie odwrócona opinia twojego byłego przyjaciela o tobie, nie może być między wami dalszej społeczności. Tylko odbudowana wiara może doprowadzić do odnowienia przyjaźni. Wiemy dobrze, że ludzie nie przychodzą odważnie do Boga z wyznaniem, że nie mają do Niego zaufania i prawie nikt, oprócz nielicznych zdecydowanych niewierzących, nie chce publicznie wyznać swojej niskiej opinii o Bogu. Przerażającą rzeczą jest jednak to, że ludzie wszędzie wykazują swoją niewiarę poprzez czyny, które są bardziej przekonywujące niż słowa. Bałwochwalstwo jest najwyższym grzechem, a niewiara jest dzieckiem bałwochwalstwa. Obie rzeczy są zniesławieniem dla charakteru Najwyższego i Najświętszego. „Ten, kto nie wierzy Bogu, uczynił Go kłamcą,” napisał apostoł Jan. Bóg, który kłamie, jest Bogiem bez charakteru i tam, gdzie nie ma charakteru, nie może być zaufania. Radosnym poselstwem chrześcijaństwa jest to, że jest wyjście z tego miejsca niewiary i alienacji. „Ten, kto przychodzi do Boga musi wierzyć, że Bóg istnieje i że nagradza tych, którzy Go szczerze szukają.” Poselstwo ewangelii mówi, że ten skrzywdzony Bóg wziął na siebie krzywdę, aby ten, który wyrządził krzywdę mógł być zbawiony. Pokuta jest między innymi szczerym przeproszeniem Boga za brak ufności do Niego przez tak długi czas, a wiara jest zdaniem się na Chrystusa w całkowitym zaufaniu. Tak więc, przez wiarę uzyskuje się pojednanie między Bogiem i człowiekiem.” A.W. Tozer Nasza nieograniczona ufność w Bogu zadowala Go tak, jak chyba nic innego, ponieważ ona jest zgodna z Jego wieczną wiernością, szanuje ona Jego prawdomówność i jest ustawicznym, milczącym oddawaniem czci Jego doskonałości. Bóg na zawsze szanuje tych, którzy Mu wierzą. On nas zorganizował na wzór ufności i nie ufać sobie w Bogu, znaczy dezorganizować plan naszego stworzenia. Wiara w Boga jest najsłodszą koniecznością, najbardziej wzniosłym obowiązkiem i największym przywilejem stworzenia w stosunku do Stwórcy. G.D. Watson Pierwszym wymaganiem modlitwy jest wiara. Wiara, że Bóg jest i że „nagradza tych, którzy Go szczerze szukają.” Wierz, że Bóg żyje i dlatego ma moc - nie tylko, aby wyratować Piotra, ale również nas. Wierz, że Bóg jest miłością i że troszczy się o swoją własność. Wierz, że Bóg jest mocą i dlatego żadna moc nie może się Jemu przeciwstawić. Wierz, że Bóg jest prawdą i dlatego nie może kłamać. Wierz, że Bóg jest królem i że nigdy nie odstąpi swojego tronu, ani nie zawiedzie w swoich obietnicach. Leonard Ravenhill
|