Brama do nieba |
Autor: Edwin i Lillian Harvey | |||
piątek, 13 lipca 2012 00:00 | |||
"Wtedy zaczęto wzywać imienia Pana." (1 Mojż. 4:25). "Albowiem oczy Pana zwrócone są na sprawiedliwych, a uszy Jego ku prośbie ich, lecz oblicze Pańskie przeciwko tym, którzy czynią zło." (1 Piotra 3:12). Modlitwa jest największym źródłem zasobów człowieka, ale najmniej wykorzystywanym. Jest to jego najważniejszy obowiązek i najbardziej zaniedbany. Jest to najpowszechniejsza forma poświęcenia i najmniej zrozumiana. Modlitwa jest bramą wejściową przed oblicze Boga, ale niewielu przez nią wchodzi. Modlitwa jest kanałem przepływu Bożej łaski, ale w życiu większości ludzi kanał ten jest zapchany. Ogólnie uważa się, że każdy może się modlić, ale tylko ci, którzy zostali przyjęci w Chrystusie mają pełny dostęp do Boga. Wielu traktuje modlitwę jako kwestię wyboru, ale Bóg stawia modlitwę jako warunek Jego działania i tam, gdzie nie ma modlitwy, nie ma mocy. Slocum Znany lider chrześcijański zaznajomiony z duchowymi warunkami powiedział tak: "Gdybym miał wskazać palcem na to, czego najwięcej brakuje w naszym Chrześcijaństwie, to bez wahania wskazałbym potrzebę skutecznego życia modlitwy wśród kaznodziejów i laików." E.M. Bounds ostrzega nas, że modlitwy z przeszłości nie wystarczą na zaspokojenie potrzeb teraźniejszości: "Kościół, który spolega na historii swojej przeszłości, na jej cudach, mocy i łasce, jest upadłym kościołem." Mówiąc o Hudsonie Taylorze, D.E. Hoste mówi: "On z konieczności był bardzo zajęty, ale zawsze traktował modlitwę jako najbardziej potrzebną i najważniejszą część pracy. Wiedział on w sposób praktyczny, że jeżeli chce mieć właściwe zrozumienie problemów i trudności, z którymi się spotykał w swojej pracy misyjnej, to musi poświęcać dużo czasu na szukanie Bożego kierownictwa. Wiedział, że nie może w żaden inny sposób uzyskać mocy Ducha Świętego dla siebie i swoich braci, kiedy chcieli rozwijać swoją działalność. Przy tej okazji chcę podkreślić nie tylko dla siebie, ale również dla was ważność i konieczność naśladowania go w tej sprawie". Siostra Howard Taylor w biografii poświęconej Hudsonowi Taylorowi, cytuje jego wypowiedź: "Podczas tej podróży mam nadzieję poświęcić czas na modlitwę i studiowanie Biblii. Chcę, aby nasze życie było płaszczyzną wznoszącą się ciągle ku górze - nie odpoczywać w niczym, czego się nauczyliśmy, albo odczuwaliśmy czy osiągnęliśmy, ale ciągle naprzód i w górę... Czy nie chcemy w rzeczywistości więcej rozmyślać o Bogu; spoglądać na Niego i przyjmować to, co jesteśmy w stanie przyjąć teraz z Jego wielkości, zasobów, Jego zapewnienia i obietnic? Rozmyślając o Nim w ten sposób będziemy w stanie zrozumieć więcej z wysokości i głębokości Jego charakteru i celów i będziemy bardziej gotowi i zdolni do wykonania Jego woli." Jeden z grupy Lammermura pisząc do domu, do Anglii, powiedział tak: "Ach, żebyśmy byli w stanie przyjąć więcej błogosławieństwa. Módl się, aby każdy z nas był pociągany bliżej do Zbawiciela i chodził z Nim w takiej słodkiej społeczności, aby dla nas życiem był Chrystus. Jakie cuda będziemy wtedy oglądać!... Wydziedziczenie w świetle wieczności jest czymś strasznym. Patrzy nam prosto w twarz. Nie mogą jej sprostać ludzkie wysiłki, ani nic, co nie ma Bożej mocy. A więc módl się. Musimy się w tej sprawie uchwycić Boga. Niech On nas uczyni naprawdę gorliwymi. Jak możemy się bawić, jak możemy nie słuchać w obliczu Jego niezawodnej obietnicy, że o cokolwiek będziemy prosić z wiarą, otrzymamy? Boże spraw, abyśmy nauczyli się modlić." Moc modlitwy jest nie tylko najbardziej bezpośrednią, ale również najbardziej skuteczną siłą, która może być uruchomiona w obliczu wielu trudnych problemów, które napotykamy w pracy Pańskiej. Modlitwa jest nie tylko bardziej skuteczna, niż inne metody pracy dla Pana, ale ma również tę dodatkową zaletę, że jest wolna od ludzkich planów i cielesnych manipulacji. Ten, kto oczekuje na Boga, idzie naprzód w cichej ufności i nie potrzebuje fanfar ani metod, jakimi posługują się agencje prasowe, aby ogłaszać swój sukces, ale z bojaźnią Bożą pozostawia rejestr osiągnięć aż do dnia przyjścia Chrystusa. Całą tendencją w życiu modlitwy jest doprowadzenie nas do miejsca ukrzyżowania i nauczenie nas największych zasad sprawiedliwości, prawa i miłości.
|