"Ty wysłuchujesz modlitwy, do ciebie przychodzi wszelki człowiek" (Psalm 65:2).
"Tak mówi Pan, Bóg Izraela: Słyszałem o co się do mnie modliłeś..." (II Królewska 19:20).
Diabeł nie boi się techniki; boi się tylko Boga, a technika bez modlitwy jest techniką bez Boga. Nasz wiek charakteryzuje się zwiększeniem techniki człowieka, a zmniejszeniem mocy Bożej poszukiwanej i uzyskiwanej dzięki modlitwie. Ale kiedy powstają ludzie, którzy wierzą w moc modlitwy i modlą się w taki sposób, jak nas uczy Biblia, to modlitwa osiąga tyle, ile zawsze osiągała. Modlitwa dzisiaj może zdziałać tyle, ile kiedykolwiek zdziałała. Modlitwa może tyle, ile może Bóg, gdyż ramię Boże reaguje na dotknięcie modlitwy. Wszystkie nieskończone Boże zasoby są dostępne dzięki modlitwie. Modlitwa jest kluczem, który otwiera szeroko niewyczerpane magazyny boskiej łaski i mocy. "Proście, a będzie wam dane", woła nasz Niebiański Ojciec, otwierając szeroko drzwi Bożego skarbca. Istnieje tylko jedna granica tego, co może modlitwa - może tyle, ile może Bóg. Ale wszystko jest możliwe dla Boga; dlatego też modlitwa może wszystko.
Historia i biografia chrześcijaństwa demonstruje prawdę tego, czego Boże Słowo naucza na temat modlitwy. Przez całą historię Kościoła, powstali mężczyźni i kobiety we wszystkich dziedzinach życia, którzy wierzyli prostą, dziecięcą wiarą w to, co Biblia naucza na temat modlitwy; prosili i otrzymywali. Ale jakie określone rzeczy modlitwa może uczynić?
W modlitwie jest potężna moc. Ma wiele wspólnego z osiąganiem przez nas mocy w życiu chrześcijańskim i służbie. Ten, który nie poświęca czasu na modlitwę, może zrezygnować z jakiejkolwiek nadziei na otrzymanie pełni mocy Bożej, którą Bóg ma dla niego. To "ci, którzy oczekują na Pana, nabywają nowych sił" (Izajasza 40:31). Oczekiwanie na Pana oznacza coś więcej niż spędzanie tylko kilku minut rano i wieczorem, odmawiając jakąś stereotypową formę próśb. "Oczekując na Pana." Prawdziwa modlitwa zajmuje czas i myśli, ale równocześnie bardzo oszczędza nasz czas. Jeżeli chcemy poznać pełnię mocy we wszystkich aspektach, musimy stać się mężami i kobietami modlitwy. - Torrey -
Zbyt często, kiedy wątpliwości
Przytłaczają naszego ducha,
Wołamy: "Czy nasze ręce, tak słabe,
mogą pochwycić taką Wszechmoc?"
Kiedy tak wątpimy i drżymy
Nasz uścisk ciągle się rozluźnia;
Podczas najciemniejszego wypatrywania
Na próżno świeci Twój blask.
O, pociesz nas Swoją jasnością,
I prowadź nas Swoją ręką,
Naucz nas widzieć światło w Twoim
świetle,Stać mocno w Twojej sile.
Potem, pomimo słabości naszych rąk,
Jeżeli dotkną Twojego ramienia,
Twoje światło i moc będą nas prowadziły
I będziemy mocni i spokojni.
Autor nieznany
Będąc w bliskiej przyjaźni z D.L. Moody, pragnę zaświadczyć, że był o wiele większym modlicielem, niż kaznodzieją. Ciągle na nowo był otaczany przeszkodami, które wydawały się być nie do pokonania, ale on zawsze znał sposób, by zaistniało coś, co powinno było zaistnieć. On wiedział i wierzył w najgłębszej głębi swojej duszy, że "dla Pana nie ma nic niemożlliwego" i że modlitwa może to, co może Bóg. - Torrey -
|